Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Czw 15:38, 07 Cze 2018    Temat postu: cwel

-Ma pan chwilke? - zapytala.

-Nie bardzo. A o co chodzi? - odparl Dicken, okrecajac sie w fotelu obrotowym. Flynn wygladala na rozgoraczkowana i zmartwiona.

-Cos sie kroi. Jurie wyjechal poza osrodek. Powiedzial, ze mamy siedziec cicho i nie puszczac pary. Nie sadze, abysmy zdolali. Po prostu nie jestesmy przygotowani.

-Na co?

-Potrzebujemy rady specjalisty - powiedziala Flynn. - A pan moze byc tym specjalista.

Dicken wstal i wbil rece w kieszenie spodni, czujny i ostrozny.

-O jakiego rodzaju rade chodzi?

-Mamy nowego goscia - odparla Flynn. - Nie malpe. - Ani troche nie wygladala na zadowolona z tej nowiny.

Skoro Maggie Flynn sadzila, ze Dicken cieszy sie zaufaniem Juriego, to dlaczego mialby ja wyprowadzac z bledu? Jej przepustka moze pozwolic uciec im obojgu, jesli zablokuja jego wlasna - przekonal sie o tym poprzedniego dnia, kiedy odwiedzal laboratorium Presky'ego, badajace stekowce.

Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin